Słowa, słowa, słowa
Człowiek czuje potrzebę samookreślenia pewnymi słowami-kluczami.
My jesteśmy Indianie, wy kouboje.
Wy jesteście Niemcy, a my Polacy, Burek będzie Szarikiem.
Wy jesteście za Legią, my za Wisłą.
Wy jesteście Układ, my IV RP.
Wy jesteście lewica, my prawica.
To ostatnie jest frapujące. Lewica, czyli kto? Prawica, czyli kto? "Lewak" to określenie na skrajnego lewicowca. Ale... co ma właściwie wspólnego gnojek podpalający komuś samochód w imię protestu wobec wszystkiego z, dajmy na to, premierem Blairem? Co ma wspólnego brodacz z gitarą z Pol Potem? Gdzie jest punkt styczny między Manifą a Katyniem? Z drugiej strony... gdzie jakiekolwiek porównanie między Reaganem a Giertychem? Co łączy Adama Smitha i Davida Camerona? Co ma wspólnego "The Economist" ze "Szczerbcem"? Odpowiedzi na powyższe pytania (prosimy wysłać SMS na numer 666) brzmią: nic, nic, nigdzie, nigdzie, nic, nic. Ale wymieniłem grupy poglądów określanych jako lewica i jako prawica. Czy trudno zauważyć jak całkowicie pozbawione znaczenia stały się te określenia?
Ktoś pyta mnie - "jakie są twoje poglądy polityczne?". I co mam mu odpowiedzieć? Że prawicowe? To stawia mnie w jednym rzędzie z socjalistami z PiS, komunistami z LPR, faszystami z Młodzieży Wszechświatowej. Nie chcę być w tym rzędzie. Już bliżej mi (choć bardzo daleko) do Clintona, czy Blaira, niż do Giertycha. Ale lewicowe moje poglądy też nie są. Więc jakie? LPR w tych rzadkich chwilach, w których bąka cokolwiek o ekonomii (ekonomia to dla nich takie słowo na 'e', 8 liter, poziomo, ma coś wspólnego z Żydami), głosi czysty komunizm. Giertych wyskoczył jakiś czas temu z pomysłem (zabawnie nazwanym "podatkiem solidarnościowym") odebrania Polakom połowy ich zgromadzonych w bankach oszczędności i rozdania owych oszczędności bezrobotnym. To jest, mili moi, komunizm w swojej postaci wydestylowanej. Ale LPR to nie dość, że prawica, to jeszcze prawica skrajna. Skrajna prawica to też Hitler, który był zwolennikiem autarkii (jak Kim Ir Sen i Kim Dzong Il), wielkim fanem ogromnych projektów publicznych i ścisłej kontroli państwa nad gospodarką - czysta lewica. Z drugiej strony pono lewicowy rząd Blaira, który w Polsce byłby z pewnością określony słowem-demonem obecnej klasy politycznej, czyli "liberałowie". Te wszystkie słowa straciły jakiekolwiek znaczenie. Nawet słowo "liberał" zamiast pewnej postawy ekonomicznej oznacza teraz gorącą chęć udostępniania kobietom jak największej ilości skrobanek. Nie ma już żadnych słów, którymi mógłby określić sam siebie człowiek o moich poglądach. Ekonomicznie liberalny, społecznie konserwatywny, co to jeszcze właściwie znaczy?
Słowa, słowa, słowa, słowa.
5 komentarzy:
Polska prawica jest spaczona i śmiem stwierdzić nawet, że patologiczna. To co się kryje pod tym słowem tak naprawdę- panowie Kaczyńscy, a także pan Giertych i jego złote dzieci wykorzystali bardzo nieładnie. Lewica natomiast w naszym kraju dzięki temu pseudoprawicowemu tworowi przedstawia się w barwach bardzo korzystnych. Barwach tolerancji, wyzwolonego umysłu i postępu. I ten cały cyrk tworzy tą wyimaginowaną IV RP. LOL przez łzy panowie..
Tylko dla ludzi o krótkiej pamięci. SLD może teraz malować się w piórka nowoczesnej europejskiej liberalnej lewicy, ale wystarczy sobie przypomnieć tow. Millera, Juratę i zdać sprawę z tego, że jedyna rzecz w tej partii która uległa zmianie to odejście tow. Millera i tow. Jakubowskiej. Poza tym ekipa jest dokładnie taka sama, nowoczesna mniej więcej jak tyfus.
Dlaczego SLD rządziło przez 8 lat? Bo ludzie dali się wykazać AWS i dostali w zamian burdel. W tym kraju nie może być stabilnej prawicy, bo każdy ciągnie w swoją stronę. I dzielna lewica na tym zyskuje. Skurwysyni, ale trzymają się razem.
Jakiej znowu prawicy? Co ma wspólnego AWS z prawicą? :) Odkąd centrowy rząd Mazowieckiego przestał istnieć, Polską rządzi nieprzerwanie lewica.
True, true..
Prześlij komentarz